Niezawodny przepis na ogórki kiszone - Julita Bator - Blog
Home PRZEPISY Niezawodny przepis na ogórki kiszone

Niezawodny przepis na ogórki kiszone

by Julita Bator

Kiszone ogórki to jedna z moich większych miłości. A do tego miłości stałych i odwzajemnionych, bez których nie wyobrażam sobie życia :). Dlatego zawsze w lipcu rezerwuję sobie czas na przygotowanie zapasu tego eliksiru zdrowia i urody na cały rok. Eksperymentowałam dotychczas z wieloma warzywami, z których robiłam kiszonki, ale jak dotąd nic nie przebiło smaku i utylitarności kiszonych ogórków.

Ogórki (tak, jak i inne warzywa) poddane procesowi fermentacji praktycznie zmieniają swoją osobowość. (Na lepsze). Kiszonki są bogate w witaminę C, oraz bakterie probiotyczne, które wspierają pracę przewodu pokarmowego, a tym samym mają wpływ na funkcjonowanie naszego całego organizmu (w tym wpływają na działanie układu nerwowego, naszą odporność i wygląd cery). Wraz z ogórkami kisi się także czosnek, który wzbogaca wodę z ogórków nie tylko w smak, ale i liczne walory terapeutyczne (pomaga np. przy grypie, zapaleniu gardła, powiększonych węzłach chłonnych, czy zapaleniu zatok).

W moim domu kiszony ogórek to nie tylko dodatek do drugiego dania. Jemy go także do innych (wytrawnych) posiłków. Jestem wielką fanką zarówno samych ogórków, jak i wody w której się kisiły, którą regularnie piję w niewielkich ilościach jako probiotyk. Sprawdziła się ona także podczas problemów trawiennych (typu przejedzenie, lekkie zatrucie pokarmowe). Bywało, że nawet na zagraniczne wakacje pakowałam słoik ogórków, żeby w razie czego wspomagały nas podczas ewentualnych sensacji pokarmowych.

Dlaczego warto samemu robić kiszonki?

Po pierwsze dlatego, że wtedy wiemy, co jemy.  Ponadto, mamy pewność, że otrzymaliśmy produkt kiszony, a nie kwaszony. Bo choć „kiszenie” i „kwaszenie” oznacza to samo, tzn. poddanie procesowi fermentacji, w obiegowym znaczeniu warzywa kwaszone konserwowane są octem. Gotowe warzywa kiszone powinny mieć natomiast na etykiecie taki skład: warzywa, sól i naturalne przyprawy.

Ogórki kiszone
1 litrowy słoik

Składniki:

½ kg małych, jędrnych ogórków gruntowych

2-3 ząbki obranego czosnku

kawałek obranego chrzanu („patyczek” o wys. 7-10 cm i średnicy ok 1 cm)

gałązka kopru

½ łyżeczki ziaren gorczycy

1 płaska łyżka soli (do przetworów, niejodowanej)

½ l wody

Wykonanie:

  1. W słoiku układać umyte ogórki pionowo (na dolną warstwę przeznaczam te większe).
  2. Wrzucić czosnek, chrzan, koper i gorczycę.
  3. Uzupełnić słoik ogórkami.
  4. Zalać wrzącą wodą z dodatkiem soli tak, by przykryć wszystkie ogórki.
  5. Dokładnie zakręcić i odwrócić na moment do góry dnem, żeby zobaczyć, czy nakrętka dobrze „chwyciła”. Jeżeli ze słoika dochodzą jakieś odgłosy, wyrzucamy starą nakrętkę i używamy nowej.
  6. Trzymamy dzień-dwa w ciepłym miejscu, a następnie jeszcze raz sprawdzamy, czy wszystkie słoiki są dobrze zakręcone.

WAŻNE UWAGI:

  1. Do kiszenia warto wybrać ogórki uprawiane ekologicznie. (Ogórki potraktowane chemią mogą po jakimś czasie przekształcić się w niejadalne „farfocle”).
  2. Wierzch ogórków musi być zalany wodą tak, by nic nie wystawało ponad powierzchnię.
  3. Ważne są także dobre nakrętki. Jeżeli jest nawet lekko wygięta, lepiej nie ryzykować, że ogórki „puszczą”.
  4. Gdyby się okazało, że któryś ze słoików nie został dobrze zakręcony, możemy przeznaczyć je na ogórki małosolne, tzn. do szybkiego zjedzenia. (Link do przepisu na ogórki małosolne znajduje się TUTAJ).
  5. Ogórki kiszone przechowają się dobrze przez rok. Po tym czasie mogą przestać być już smaczne. Wtedy możemy użyć je do zupy ogórkowej (o ile pozwala na to ich jakość). Możemy odlać z nich ukiszoną wodę, trzymać w zakręconej butelce w lodówce i popijać jako probiotyk.

Źródła:

  1. J. Bator, Młodziej, piękniej, zdrowiej
  2. J. Bator, Zamień chemię na jedzenie
  3. J. Schulz, E. Überhuber, Leki z Bożej apteki

Zobacz także

Dodaj komentarz