Wiosna i lato to najlepszy czas na ogórki małosolne, to znaczy takie, które kisimy i zjadamy na bieżąco, w odróżnieniu od ogórków kiszonych, z których robimy zapasy na zimę (ja robię je w lipcu, kiedy cena jest już ustabilizowana). Ogórki małosolne są delikatniejsze w smaku i bardziej chrupiące od ogórków kiszonych.
Wybierając ogórki na przetwory, zwracamy uwagę na to, żeby były małe, jędrne i przede wszystkim miały dobry rodowód.
Jest rzeczą bezdyskusyjną, że warzywa są bogate w różnorakie składniki odżywcze, które zapewniają nam zdrowie. W przypadku ogórków paradoks polega na tym, że dominującą większość masy stanowi w nich woda, natomiast składniki odżywcze to zaledwie 3 %. Można wysnuć stąd (błędny) wniosek, że nie warto jeść ogórków. Ależ warto! Jak najbardziej! Tyle, że najlepiej sfermentowane. W procesie fermentacji, jaki zachodzi podczas przekształcania się świeżych ogórków w małosolne (lub kiszone) sytuacja diametralnie ulega zmianie. Dzięki fermentacji produkt o niskich walorach odżywczych staje się odżywczą bombą.
Współczesny tryb życia, z którym wiąże się przede wszystkim przetworzona żywność i permanentny stres powodują, że nasz układ trawienny coraz częściej niedomaga. Produkty fermentowane (np. kiszone warzywa, kefiry, jogurty, ocet jabłkowy) – naturalne, domowe probiotyki, zawierają dobroczynne kultury bakterii i grzybów, które wspomagają nasze zdrowie na wielu poziomach. Niektóre z ich funkcji to: wytwarzanie witaminy K i witamin z grupy B, uczestniczenie w ochronie skóry przed promieniowaniem UV i toksynami środowiskowymi, wspomaganie trawienia laktozy, wzmacnianie układu odpornościowego, zapewnianie dobrego samopoczucia.
Z tych względów, a także dlatego, że ogórki małosolne są po prostu bardzo smaczne, warto je robić i jeść.

Ogórki małosolne
Składniki:
małe ogórki
sól (kamienna, morska, himalajska)
kilka ząbków czosnku
koper
Wykonanie:
- Ogórki umyć i umieścić w glinianym naczyniu, emaliowanym lub kamionkowym garnku, albo szklanym słoju.
- Dodać umyty koper oraz obrane ząbki czosnku.
- Ogórki zalać posolonym wrzątkiem (2 płaskie łyżki soli na 1 litr wody).
- Naczynie przykryć.
- Odstawić na 2-3 dni.
Wskazówki:
Niektóre ogórki nacinam w pół lub na krzyż (nie kroję ogórka do samego końca). Te nacięte ukiszą się szybciej od pozostałych.
Na wierzch ogórków warto położyć mały talerzyk, tak, aby wszystkie warzywa znajdowały się pod wodą, dzięki czemu się nie popsują.
Ogórki małosolne nie mogą stać w nieskończoność, po pewnym czasie po prostu się zepsują.
Moja mama, która jest wielką miłośniczką małosolnych, nigdy nie czeka przepisowych 2-3 dni, uważa bowiem, że ogórki są świetne już następnego dnia ?.
Jeśli chcesz przechować ogórki do następnego lata, zrób ogórki kiszone z niezawodnego przepisu, który znajdziesz TUTAJ.
5 komentarzy
Jeszcze korzeń chrzanu, aby były chrupiące!????????????
Ja daję chrzan do kiszenia, nigdy nie próbowałam do małosolnych. Zrobię eksperyment i dodam do następnych małosolnych :).
Proszę spróbować! Na pewno posmakują, ja dodaję i do kiszonych i małosolnych. Wychodzą pycha . Pozdrawiam ????
Ogórki małosolne w już słoju. Teraz tylko cierpliwości nam trzeba! Cała moja rodzina je uwielbia! Dużo bardziej niż słodycze.
Zazdroszczę takiej rodziny ;). Moje dzieciaki nie przepadają za małosolnymi, na szczęście lubią ogórki kiszone i te jedzą bez marudzenia.